Planujesz wakacje z dzieckiem? Drugi rodzic zabrania podróży w wybrane miejsce? Zastanawiasz się, czy potrzebujesz zgody drugiego rodzica na wyjazd z dzieckiem za granicę?
Prawnicy mówią w takich sytuacjach zazwyczaj to zależy – ważne jest to kto i jaką ma władzę rodzicielską nad dzieckiem.
Jeżeli obydwoje rodzice mają pełną władzę rodzicielską nad dzieckiem, wówczas na wyjazd muszą wspólnie wyrazić zgodę.
Jeżeli drugi rodzic ma ograniczoną władzę rodzicielską, czyli gdy rodzic nie ma uprawnienia do decydowania o miejscu zamieszkania dziecka, wówczas jego zgody nie musisz mieć.
Jeżeli drugi rodzic ma zawieszoną władze rodzicielską lub został pozbawiony władzy rodzicielskiej, wówczas również nie musisz mieć jego zgody na wyjazd z dzieckiem.

A co zrobić w sytuacji, gdy jednak taka zgoda jest konieczna?

Najprościej i najszybciej jest spróbować porozumieć się z drugim rodzicem, ale gdy nie jest to możliwe, wówczas należy wystąpić do sądu z wnioskiem o wydanie zastępczej zgody na wyjazd dziecka zagranicę.
Dopiero takie prawomocne postanowienie sądu może zastąpić zgodę drugiego rodzica. Należy jednak pamiętać, aby całą procedurę rozpocząć odpowiednio wcześniej, ponieważ sprawa może trwać nawet kilkanaście tygodni, gdyby drugi rodzic odwoływał się do sądu drugiej instancji.
Wniosek powinien zostać złożony do sądu opiekuńczego właściwego dla miejsca zamieszkania dziecka. Oboje rodzice biorą udział w takim postępowaniu – jedno jest wnioskodawcą, a drugie uczestnikiem. Sąd po zapoznaniu się ze stanowiskiem każdego z nich podejmie decyzję w sprawie wyjazdu. Zawsze dobro dziecka jest dla sądu najważniejsze.

Kiedy i gdzie taką zgodę należy okazać?

Istnieje prawdopodobieństwo, że na lotnisku w obcym kraju zostaniesz poproszony o przestawienie dokumentów potwierdzających uprawnienie do podróżowania z dzieckiem. Porwania i nielegalne wywożenie małoletnich za granicę zdarzają się bardzo często, dlatego obsługa lotniska jest wyczulona na weryfikację podróżujących z dziećmi. Oczywiście, nie każda rodzina jest kontrolowana, natomiast warto już przed wyjazdem zadbać o niezbędne dokumenty, aby wspólnego wyjazdu nic nie zakłóciło.
Dlatego zgodę drugiego rodzica, bądź orzeczenie sądu najlepiej mieć przy sobie, aby w razie kontroli okazać obsłudze lotniska. Zalecam sporządzenie notarialnego poświadczenia podpisu rodzica, ponieważ zwykła odręczna zgoda może w niektórych krajach nie być uznana za wystarczającą. Dobrym rozwiązaniem jest również sporządzenie tłumaczenia zgody rodzica lub orzeczenia sądu na język urzędowy państwa, do którego lecisz z dzieckiem.
Oczywiście, może się okazać, że nikt o zgodę rodzica, bądź orzeczenie sądu nie poprosi, ale mimo wszystko warto rozważyć odpowiednie przygotowanie się do wyjazdu, aby już podczas wakacji nic nie zepsuło nam dobrego nastroju.

Istotne zmiany na czas trwania epidemii covid-19 w zakresie wypowiadania umów o zakazie konkurencji zostały wprowadzone tarczą 4.0. Ustawodawca dopuścił rozwiązanie, które do tej pory nie było przewidziane – możliwość jednostronnego wypowiadania umów o zakazie konkurencji przez pracodawców.

Czego dotyczy umowa o zakazie konkurencji?

W umowie o zakazie konkurencji strony stosunku pracy zgodnie określają, że pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną dla pracodawcy. Celem takiej umowy jest wyłączenie możliwości świadczenia pracy w jakiejkolwiek formie przez pracownika na rzecz podmiotu prowadzącego działalność zbliżoną do pracodawcy, natomiast podejmowanie każdej innej działalności jest dozwolone bez ograniczeń. W ramach rekompensaty podmiot zatrudniający zobowiązuje się do wypłacenia z tego tytułu odszkodowania w określonej z góry wysokości.

Umowa o zakazie konkurencji wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności. Jest ona odrębną umową od umowy o pracę, może być zawarta wraz z rozpoczęciem pracy dla danego podmiotu, w trakcie trwania zatrudnienia, lub nawet po jego zakończeniu. W zależności od czasu jej trwania ustawodawca przewidział jej obowiązkowy odpłatny charakter (po ustaniu zatrudnienia), bądź dobrowolny odpłatny (w czasie trwania zatrudnienia). Ponieważ umowa o zakazie konkurencji nie jest umową stricte z zakresu prawa pracy strony w pozostałym zakresie mogą dowolnie ustalić jej postanowienia.

Choć umowa o zakazie konkurencji kojarzy się przede wszystkim z umową o pracę, jednak istnieje także możliwość zawarcia analogicznej umowy w przypadku wykonywania pracy w formie zatrudnienia wykonywanego na podstawie umowy zlecenia, umowy o dzieło, czy umowy agencyjnej.

Jak kształtował się stan prawny przed wprowadzeniem nowej regulacji?

1. Ustawowe regulacje:

Kodeks pracy przewiduje dwie okoliczności, które umożliwiają wcześniejsze rozwiązanie umowy o zakazie konkurencji, a są to:

– ustanie przyczyn uzasadniających taki zakaz,

lub

– niewywiązywanie się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania.

Wypowiedzenie umowy w oparciu o którąkolwiek z przyczyn podanych powyżej zwalnia pracownika z zakazu podejmowania działalności konkurencyjnej, jednak nie odnosi się do to zobowiązania nałożonego na pracodawcę w zakresie wypłaty odszkodowania. Takie stanowisko ostatecznie przyjął Sąd Najwyższy.

2. Umowne regulacje:

Strony mogą także rozwiązać umowę o zakazie konkurencji w oparciu o okoliczności przewidziane na etapie konstruowania porozumienia o zakazie konkurencji. W treści umowy można zawrzeć zapisy dopuszczające możliwość jej wypowiedzenia przed czasem, na jaki została zawarta. Także w trakcie trwania umowy strony mogą na bieżąco porozumieć się co do ustania umowy.

Co istotne, dotychczasowe regulacje zawarcie w kodeksie pracy nie tracą na aktualności, są w dalszym ciągu dopuszczalne, jednak z pewnością nowe rozwiązanie będzie cieszyło się większą popularnością wśród pracodawców z uwagi na ich niewątpliwie większe uprzywilejowanie.

Jakie zmiany wprowadziła tarcza 4.0?

Nowe przepisy dotyczą wyłącznie umowy o zakazie konkurencji obowiązującej po ustaniu zatrudnienia. Zostały wprowadzone na czas trwania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii (stan epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 został wprowadzony na terenie Rzeczypospolitej Polskiej od dnia 20 marca 2020 r. do odwołania).

Art. 15gf ustawy z 2.3.2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 184) zawiera regulację umożliwiającą wypowiedzenie umowy o zakazie konkurencji obowiązującą po ustaniu:

1. umowy o pracę,

2. umowy agencyjnej,

3. umowy zlecenia,

4. innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące umowy zlecenia,

5. umowy o dzieło.

Tak wprowadzona regulacja umożliwia jednostronne wypowiedzenie umowy po ustaniu stosunku prawnego (np. umowy o pracę) przez stronę, na rzecz której ten zakaz był ustanowiony – chodzi oczywiście o pracodawcę/dającego zlecenie/zleceniodawcę/zamawiającego. Tym samym ustawodawca odmówił takiego uprawnienia drugiej stronie umowy o zakazie konkurencji – pracownikowi/agentowi/zleceniobiorcy/przyjmującemu zlecenie.

Przepisy wprowadzają krótki termin wypowiedzenia, bo zaledwie siedmiodniowy. Po jego upływie umowa o zakazie konkurencji wygaśnie, a do tego dnia strona zobowiązana do zapłaty odszkodowania z tytułu powstrzymania się przez drugą stronę umowy od prowadzenia działalności konkurencyjnej ma obowiązek wypłacić odszkodowanie za okres do wygaśnięcia umowy.

Jak wprowadzone zmiany oceniane są przez środowisko prawników?

Celem ustawodawcy była pomoc znajdującym się w trudnej sytuacji przedsiębiorcom. Nie przez wszystkie środowiska ta regulacja jest oceniana pozytywnie, a to głównie z uwagi na uprawnienie przewidziane wyłącznie dla pracodawcy oraz krótki okres wypowiedzenia. W ich ocenie nadmierne zabezpieczenie interesów podmiotów zatrudniających bez bezpośredniego powiązania z pogorszeniem sytuacji finansowej pracodawcy spowodowanej COVID-19 może torować drogę do licznych nadużyć godzących w interesy pracowników.

Podstawą prawną, która reguluje zakres i zasady świadczeń alimentacyjnych, jest Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Zgodnie z jego zapisami rodzice mają obowiązek zaspokojenia potrzeb swoich dzieci niezależnie od ich wieku. Co ważne, dotyczy to potrzeb uzasadnionych, dzięki którym zaspokojone będą podstawowe potrzeby życiowe dziecka. Przywołana powyżej ustawa mówi też o tym, że dziecko nie może żyć w niedostatku, a rodzice zobowiązani są do płacenia alimentów na dziecko, które nie jest w stanie się jeszcze utrzymać samodzielnie. Jednak nie ma w przepisach jasno określonego terminu, do kiedy taki obowiązek ciąży na rodzicach.

Należy pamiętać, że obowiązek alimentacyjny nie wygasa automatycznie wraz z uzyskaniem pełnoletności przez dzieci. Jeżeli taki obowiązek był orzeczony na podstawie wyroku sądu konieczne jest, aby zobowiązany do płacenia alimentów zainicjował postępowanie sądowe o uchylenie tego obowiązku.

W sytuacji, gdy rodzic dobrowolnie (bez orzeczenia sądowego) uiszczał świadczenie alimentacyjne, nie ma obowiązku wszczynać postępowania o jego uchylenie. W razie zaprzestania płacenia alimentów dziecko nie ma możliwości wszczęcia postępowania egzekucyjnego z tytułu niepłaconych alimentów na podstawie samych zapisów ustawy, musi dysponować prawomocnym wyrokiem sądu.

W świetle przepisów uchylenie obowiązku alimentacyjnego może nastąpić w kilku sytuacjach, jednak za każdym razem sąd musi przeprowadzić stosowne postępowanie dowodowe, dzięki czemu pozna sytuację życiową obydwu stron.

Gdy dziecko jest w stanie utrzymać się samodzielnie, rodzic może wnosić o uchylenie się od obowiązku alimentacyjnego. Nie jest jednak łatwe określenie, kiedy dochodzi do usamodzielnienia się dziecka, ponieważ zależy to od indywidualnych okoliczności, które sąd powinien zbadać w toku postępowania. Sytuacja taka nie występuje automatycznie w chwili osiągnięcia pełnoletności przez dziecko, czy też zakończenia edukacji, ale w chwili, gdy przykładowo pracuje i z osiąganego wynagrodzenia jest w stanie zaspokajać swoje potrzeby. Przykładowo można wskazać także sytuację, gdy dziecko osiągnęło możliwość samodzielnego utrzymania, ale nie podejmuje stosownych kroków, lub gdy pełnoletnie dziecko zaniedbuje edukację.

Rodzic może uchylić się od obowiązku alimentacyjnego także w sytuacji, gdy uprawniony do alimentów dysponuje majątkiem, który przynosi dochód w wysokości pozwalającej mu pokryć koszty utrzymania, jednak przykładowo celowo z niego nie korzysta.

Jeżeli dalsze realizowanie obowiązku alimentacyjnego przez rodzica naraża go na nadmierny uszczerbek, czyli kiedy sytuacja majątkowa rodzica znacznie się pogarsza np. z powodu choroby i braku możliwości kontynuowania zatrudnienia, wówczas również może wnieść do sądu stosowny pozew celem uchylenia obowiązku alimentacyjnego. Rodzice nie mogą być zobowiązani do utrzymywania dziecka pełnoletniego kosztem zdrowia lub popadnięciem w ubóstwo.

Celem zainicjowania powództwa o uchylenie obowiązku alimentacyjnego musimy zwrócić się do miejscowo właściwego sądu rejonowego. W pozwie należy wykazać, na jakiej podstawie żądamy uchylenia. Należy pamiętać jednak, że poza argumentacją niezwykle istotne jest także zebranie i przedstawienie dowodów na potwierdzenie naszych racji.

Polskie prawo dopuszcza kilka sposobów na sporządzenie testamentu. Choć najbardziej znanymi są testamenty nazwane przez ustawodawcę zwykłymi, jak testament własnoręczny, czy testament notarialny, istnieje także możliwość sporządzenia testamentu ustnego. Ta szczególna forma nie jest zbyt popularna, jednak warto wiedzieć o jej istnieniu.

Główną różnicą jest to, iż testamenty zwykłe zazwyczaj sporządzane są po przemyśleniu własnej decyzji, bez presji czasu i okoliczności. W przeciwieństwie do testamentu ustnego, który jest zarezerwowany dla okoliczności niecodziennych, ponieważ można go sporządzić tylko w sytuacji obawy rychłej śmierci albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione. Te warunki są rozłączne, co oznacza, że istnienie choćby jednego z nich jest wystarczające.

Co w praktyce oznaczają powyższe przesłanki? Kiedy sytuacja pozwala na skorzystanie z takiej formy testamentu?

Obawa rychłej śmierci, czyli takiej, która ma wkrótce nastąpić, niewątpliwie zachodzi, gdy na skutek nagłego zdarzenia (np. wypadku komunikacyjnego, zawału serca itp.) stan zdrowia spadkodawcy oceniany obiektywnie uzasadnia jego przekonanie o rychłej śmierci. Tak też należy ocenić sytuację, gdy w razie przewlekłej, długotrwałej choroby nastąpi nagłe pogorszenie stanu zdrowia, mogące uzasadniać ocenę, że w jego wyniku niebawem może nastąpić śmierć.

Natomiast szczególne okoliczności, w wyniku których zachowanie zwykłej formy testamentu nie jest możliwe lub jest bardzo utrudnione, to takie zdarzenia, jak np. powódź, przerwanie komunikacji, epidemia, pobyt spadkodawcy w szpitalu zakaźnym, działania wojenne itp., o ile każde z nich uniemożliwia lub w poważnym stopniu utrudnia spadkodawcy sporządzenie testamentu zwykłego.

Należy jednak pamiętać, że wystąpienie szczególnych okoliczności uzasadnia sporządzenie testamentu ustnego tylko wtedy, gdy niemożliwe lub bardzo utrudnione jest skorzystanie z którejkolwiek z form testamentu zwykłego. Okoliczności utrudniające muszą wystąpić po stronie spadkodawcy.

W jaki sposób wygląda sporządzenie testamentu ustnego?

Spadkodawca oświadcza swą ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności co najmniej trzech świadków, którzy muszą być osobami bezstronnymi, tak, aby nie mogli w sposób interesowny wpływać na ostatnią wolę spadkodawcy. Wobec tego nie może być świadkiem przy sporządzaniu testamentu osoba, dla której w testamencie została przewidziana jakakolwiek korzyść.

Co ważne, od spadkodawcy musi wyjść inicjatywa sporządzenia testamentu ustnego oraz decyzja co do tego, kogo chce powołać do spadku, w jakim charakterze i w jakim zakresie.

Samo wypowiedzenie przez spadkodawcę co i komu zapisuje nie jest jeszcze wystarczające, aby taki testament ustny był skuteczny. Treść testamentu ustnego musi zostać następnie stwierdzona, otóż jeden ze świadków albo osoba trzecia musi spisać oświadczenie spadkodawcy przed upływem roku od jego złożenia z podaniem miejsca i daty oświadczenia oraz miejsca i daty sporządzenia pisma, a pismo to muszą podpisać spadkodawca i dwaj świadkowie albo wszyscy świadkowie. Gdyby jednak do pisemnego stwierdzenia treści testamentu nie doszło, istnieje możliwość ustalenia jego treści przed sądem poprzez przesłuchanie świadków uczestniczących w akcie testowania, w terminie sześciu miesięcy od dnia otwarcia spadku, czyli śmierci spadkodawcy.

Choć sam słowny sposób wypowiedzenia swojej ostatniej woli przez spadkodawcę może początkowo wydawać się prosty i nieskomplikowany, to jednak aby taki testament wywołał zamierzone skutki prawne należy dopełnić kilku formalności jednocześnie pamiętając o dochowaniu terminów ustawowych. Pamiętać należy także o tym, że testament ustny traci moc z upływem sześciu miesięcy od ustania okoliczności, które uzasadniały niezachowanie formy testamentu zwykłego, chyba że spadkodawca zmarł przed upływem tego terminu.